- 19:00:00
- 0 Comments
Skład: Bawełna 97%, Poliamid 2%, Przeźroczysty Lurex 1%
A teraz przepis na cieniowanie rajstop :)
A teraz przepis na cieniowanie rajstop :)
Potrzebujemy: ocet spirytusowy, barwnik do tekstyliów (dostępny w sklepikach z chemią domową lub w internecie), garnek wrzącej wody, chochlę oraz oczywiście rajstopy najlepiej z mikrofibry - na zdjęciu prezentuję grubość 40 den.
Rajstopy przed farbowaniem najlepiej zamoczyć, by barwnik równomierniej się rozprowadzał.
Do wrzącej wody wlewamy łyżkę octu/1 litr, wsypujemy barwnik, mieszamy, zanurzamy w nim dół lub górę rajstop, trzymamy tak przez 2, 3 minuty
Tak powinny wyglądać rajstopy po wstępnym farbowaniu
Teraz następuje najtrudniejszy moment odpowiedzialny za właściwe rozłożenie farby:
rajstopy należy złapać za ufarbowany koniec i umieścić pod bieżącą wodą by barwnik rozpływał się po całej ich długości.
Następnie (wszystko musi się odbywać bardzo szybko) chochelką polewamy na najciemniej ufarbowany koniec, barwnik z garnka i wkładamy rajstopy pod bieżącą ciepła wodę. Staramy się rozlewać barwnik równomiernie by nie pojawiły się zacieki.
Powtarzamy tę czynność do uzyskania zadowalającego efektu.
Mniej więcej takiego.
Rajstopy wkładamy w specjalny woreczek do prania rajstop (można uszyć z cienkiej dzianiny bawełnianej), następnie wkładamy do pralki i pierzemy w temperaturze 60 stopni. Dzięki temu efekt barwienia się utrwali. Uprzedzam, że biel po praniu zamieni się w jaśniutki odpowiednik użytego barwnika.
Warto na początek poświęcić jakąś starą parę rajstop by wypróbować swoje umiejętności.
Barwnika z jednej torebki wystarcza na co najmniej 4 pary.
Powodzenia :)
- 17:20:00
- 3 Comments
Długie rękawiczki od zawsze kojarzą mi się z romantyzmem i elegancją. W wersji dzianej są miłe, ciepłe i nie uciskają paluszków. Mają jedną tylko wadę, bardzo długo się je dzieje na cienkich drutach, niemniej gra jest warta świeczki. Można zakładać je w chłodne dni do swetrów z krótkim rękawem, a w razie niespodziewanego wzrostu temperatury, przywiązać do paska od torebki, lub do paska od spodni ;)
- 18:00:00
- 4 Comments
Tak sobie przeglądam moje archiwa i trafiłam na sweter, który dziś z powodzeniem by pasował do moich stylizacji. Tak to jest, że czasami tęsknię za sprzedanymi rzeczami :) W przeciwieństwie do swetra Kamea, ten pasuje do całodziennych kompozycji.
- 12:52:00
- 4 Comments
Uwielbiam Kameę w każdym wydaniu, tak oto powstał pomysł na sweter inspirowany modą XVII wieczną.
Podstawę stanowiła przędza skręcana przeze mnie z domieszką lurexu.
- 15:16:00
- 0 Comments
Przez lata pracy z przędzami,
wydziergałam swój styl. Jest to również przejaw mojej filozofii
życiowej i obserwacji świata.
Patrząc na obrazy występujące w
przyrodzie napotykamy zjawisko, które ja nazywam kontrolowanym
przypadkiem. Widzimy to w rysunku rzeki, błyskawicy, pękniętym
kamieniu, żyłach na przegubie naszych rąk. Niby podobne a za
każdym razem niepowtarzalne. Kontrolowany przypadek polega na tym,
że na początku powstania takiego zjawiska zostają założone pewne
wytyczne, niezmienne dane, lecz kiedy następuje impuls tworzenia,
nikt nie jest w stanie dokładnie przewidzieć jak będzie wyglądał
efekt końcowy.
Tak jest i z moim dzierganiem.
Uwielbiam tworzyć, łączyć przędzę według schematów
kolorystycznych, powiązań tonalnych – natomiast nie jestem w
stanie do końca przewidzieć jak dane kolory rozłożą się na
obszarze swetra. Efekt końcowy jest zawsze dla mnie niespodzianką.
Do tworzenia przędz używam nowych i
starych włóczek. Włóczki z odzysku są zgodne z założeniami
ekologii oraz niekiedy mają ważna zaletę sentymentalną:
mianowicie można wykorzystać ponownie ubrania z których
wyrośliśmy, a które były naszymi ulubionymi, lub ubrania bliskiej
nam osoby – sprute i wrobione na nowo dają nam dodatkową siłę,
opiekę i czułość – takie ubraniowe talizmany ;)
Obecnie projekt nad którym pracuję,
to kolekcja dziana z przędzy powstałej z nici do szycia. Od szwalni
których w Łodzi jest mnóstwo zebrałam końcówki nici,
poukładałam je tonalnie i skręciłam w przędzę. Efekcie
uzyskałam niesamowity melanż. Sam przędza po udzianiu świetnie
się układa – jest miękka i lejąca :)
A oto pierwszy projekt – na razie
zdjęcia robione na szybko – kiedy kolekcja będzie ukończona
pokuszę się o profesjonalną sesję :)
Być może z tego powstanie nowy wzór na rajstopy |
Projekt swetra i rajstop - z farbowaniem cieniowanym rajstop będę eksperymentowała wkrótce ;) |
Powstaje następny sweterek |
- 20:25:00
- 3 Comments
Elza
Luijendijk is Gothic Glam for Versace’s Fall 2012 Campaign by Mert
& Marcus
Jakiś czas temu na FB znalazłam takie
oto fotki, które dech w piersiach mych zaparły. Tak – to jest to
czego szukam – taka chcę być! - do tego podświadomie dążyłam.
Oczywiście głównie w wydaniu
wieczorowym, ponieważ za dnia postawiłam na wygodę i makijaż
minimalny – czyli image jasny niemal szwedzki.
Dokonałam rewolucji w mojej szafie:
wydałam ze 30 par butów na obcasach (zostało mi ponad 30 ;),
pozbyłam się połowy ubrań – i lepiej mi z tym. O dziwo
kreatywniej, ponieważ dużo łatwiej komponuje się stylizacje „na
szybko” mając w zasięgu wzroku wszelkie dostępne ubrania i buty.
Przystąpiłam też do tworzenia
pomysłów na siebie – na najbliższy sezon.
Prócz jasnego imagu, bardzo przypadły
mi do gustu beże, pastelowe róże, ecru, zieleń butelkowa,
błękity, granaty, pastelowy żółty, perłowy szary
Bazując na tej palecie rozpoczęłam
dzierganie, rysowanie i szycie. Sukcesywnie będę Wam pokazywała co
takiego wyszło spod mojej ręki.
- 11:54:00
- 0 Comments