Tak jak zapowiadałam w jednym z poprzednich postów - przedstawiam cudownie odkryty na wyprzedażach w Pull&Bear zielony płaszcz. Ma w sobie coś uroczego, nie tylko w kolorze ale i w fasonie - jest taki dziewczęcy ^^ Zachwycił mnie od pierwszego spojrzenia. Lubię dodawać do niego różne wyraźne kombinacje kolorystyczne, tak jak koronkowe amarantowe rajstopy Vitrage od Knittex (kocham ten wzór-zawsze robi piorunujące wrażenie) i koniecznie ekologiczna Trebka Piueco, botki wiadomo od DeeZee ;) Zupełnie czarny zestaw, przy tej zieleni nie wygląda smutno. Jednym słowem płaszcz uniwersalny ;)
A jeszcze á propos DeeZee: będąc ostatnio we Włoszech byłam załamana cenami butów - moje serce płakało, kiedy oglądałam wystawy z cudnościami, na które nie mogłam sobie pozwolić. Jedyne co mnie pocieszało to fakt, że Włoszki pytały się gdzie kupiłam moje buty ;D haha
- 13:19:00
- 7 Comments