Po prostu sweter
22:10:00
Znów mi się udziergało coś zupełnie niepowtarzalnego, a to dlatego że sweter składa się z dość nietypowej mieszanki przędz. Część to włóczki zakupione u samego producenta, który po kontakcie telefonicznym okazał się równie zakręcony i zafascynowany swoją dzianą dziedziną jak ja, oraz moja własna kompozycja nitek bawełnianych.
Nie wiem czy to widać na zdjęciach, ale pomimo monochromii (pozostałość kolorystyczna po kolekcji „Próżność Monochromatyczna”, trzeba to w końcu wyrobić i zając się kolorami ;) w dzianinie przenikają się wzajemnie różne wariacje błyszczących włókien, mleczno-transparentnych, włochatych, bawełnianych oraz plastikowych. Sama do końca nie wiedziałam jaki efekt końcowy uzyskam... i nieskromnie przyznam, ze po zszyciu całości i przymierzeniu dopadł mnie zachwyt - dziewiarska satysfakcja została osiągnięta :)
7 komentarze
odjechane zdjęcia. super
OdpowiedzUsuńrewelacja!
OdpowiedzUsuńps. zapraszam na konkurs na moim blogu
a mi się nie podobają. nie wiem czy taki był zamysł ale zajeżdża tanim porno
OdpowiedzUsuńdowolność interpretacji ;)
OdpowiedzUsuńJestem inna jupi!
Dzięki wielkie za pozytywne wsparcie i pozdrawiam :*
Bardzo mi się podoba stylizacja, fryzura i makijaż są z pewnością pozytywnie zakręcone :)
OdpowiedzUsuńTło bym dała jednak inne, ale co ja tam wiem, na hydraulice się nawet nie znam, prania nie umiem zrobić ;)
podoba mi się :) dawno nie widziałam na blogu sesji, która faktycznie zmusza do jakiejkolwiek interpretacji :) super
OdpowiedzUsuńtak masz rację: naprawdę jesteś inna (inna przede wszystkim od tych, którzy obecnie uważają się za innych) hmmm... nazwę to po imieniu- zostaję oficjalnie Twoją fanką;)
OdpowiedzUsuń